Zdjęcie róż zrobiłam w ogrodzie babci. Posłużyłam się nim do namalowania miniaturki. W wakacje byłam z siostrą w Muzeum Narodowym i widziałam filmik o tworzeniu miniaturek, więc postanowiłam też się w to pobawić. To już moja druga (pierwszą zmarnowałam domalowując ramkę, która teraz mi się nie podoba). Kiedy zaczęłam lakierować moją broszkę, farba zaczęła się marszczyć i pękać. Zmyłam lakier i zamiast niego użyłam kleju introligatorskiego do zabezpieczenia malunku. Broszka uszkodziła się, ale jest też plus - teraz wygląda na starszą. 3,5cm x 2,5cm
Zrobiłam też szpilkę z kokardką. Potem dodałam do niej kuleczkę zabezpieczającą szpic wkłutej w ubranie szpilki - żeby się nie dziabnąć (nie ma jej na zdjęciu).
______________________________
Krok 2. Zamiast chemicznego odświeżacza do powietrza (który podrażnia drogi oddechowe), wolę własny zapach, z wody i olejku eterycznego.